Moje zakupy dla JM, czyli co kupić, a co jest zbędnym wydatkiem
Nasz synek ma dopiero pięć miesięcy ale my już dużo nauczyliśmy się przez ten czas. Internet, tv reklamują i promują wiele produktów dla dzieci, które według producentów trzeba koniecznie kupić dla malca, by zapewnić mu pełnie szczęścia. Staraliśmy się już od samego początku podchodzić do zakupów bardzo spokojnie i nie wydawać pieniędzy na produkty, które nie jesteśmy pewni, że się przydadzą. Co po tych pięciu miesiącach mogę stwierdzić? Idzie nam całkiem nieźle pod tym względem, choć nie uniknęliśmy błędów zakupowych. Chciałabym dziś przedstawić kilka produktów, które w chwili obecnej uważam za hity i polecam przyszłym czy obecnym rodzicom oraz nasze błędy zakupowe dla przestrogi dla innych. Pierwszym takim produktem są nakładki silikonowe firmy Medela. Poleciła mi je w szpitalu położna i uważam że był to doskonały zakup. Na samym początku naszego karmienia, tak jak praktycznie każda mama i malec, mieliśmy problemy ze ssaniem. JM nie umiał chwycić brodawki, gryzł, nie potrafił ss...