,,Les séances de préparation à la naissance" cz.2 ćwiczenia
Obiecałam, że złoże relację z drugiego spotkania kursu rodzenia. Staram się zawsze dotrzymywać danego słowa, dlatego chcę krótko opowiedzieć wam co nauczyliśmy się tym razem.
Tak jak pisałam w pierwszym poście z tego cyklu, kurs obejmuje cześć teoretyczną i praktyczną. Tym razem był on w całości praktyczny. Na samym początku położna pokazała kilka ćwiczeń na ból pleców. Z tego względu, że wpis ten byłby niesamowicie długi i nudny, gdybym chciała opisać wszystkie ćwiczenia, to poszperałam w necie i znalazłam na YouTube jak inne mamy je wykonują.
Oto one:
Tak jak pisałam w pierwszym poście z tego cyklu, kurs obejmuje cześć teoretyczną i praktyczną. Tym razem był on w całości praktyczny. Na samym początku położna pokazała kilka ćwiczeń na ból pleców. Z tego względu, że wpis ten byłby niesamowicie długi i nudny, gdybym chciała opisać wszystkie ćwiczenia, to poszperałam w necie i znalazłam na YouTube jak inne mamy je wykonują.
Oto one:
- koci grzbiet + lekkie rozciąganie (bardzo ważne jest oddychanie):
https://www.youtube.com/watch?v=euKHZyCjKJA - oddychanie przeponą:
http://www.fizjoczar.pl/cwiczenie-oddechowe-i-trymestr/ - ćwiczenie rozciągające dolną część kręgosłupa, a przede wszystkim masujące nasze biodra:
http://www.fizjoczar.pl/cwiczenie-rozciagajace-dolna-czesc-kregoslupa-i-trymestr/ - ćwiczenie wzmacniające mięśnie pośladków, ale również kręgosłupa:(my nie mieliśmy piłeczki oraz w trakcie opuszczania pleców zadaniem było stopniowe je obniżanie: piersi, brzuszek i na końcu biodra. Przy podnoszeniu pośladków wdech, a przy stopniowym opuszczaniu wydech)
http://www.fizjoczar.pl/cwiczenie-wzmacniajace-miesnie-posladkowe-i-trymestr/ - ćwiczenie rozciągające:(niestety nie znalazłam go w żadnym wideo, dlatego postaram się go opisać)
- leżymy na plecach z nogami ugiętymi w kolanach
- prawą rękę kładziemy pod prawe kolano
- przyciągamy nogę do siebie odchylając ją na prawo (tak by nie uciskać brzuszka)
- staramy się wyprostować nogę w kolanie
- opuszczamy nogę
W dalszej części kursu zajęliśmy się relaksem i rozluźnieniem wszystkich mięśni. Było to ćwiczenie około 30 minutowe z elementami hipnozy.
Tak oto przebiegł nasz drugi kurs rodzenia. Kolejny już w poniedziałek, na który położna zaprosiła mojego P, także w następnym tygodniu na kurs idziemy cala nasza trojka.
Na internecie można znaleźć wiele rożnego rodzaju ćwiczeń dla kobiet w ciąży, od rozciągających po relaksujące, serdecznie polecam. Pamiętajmy jednak by się nie forsować, bo samopoczucie maluszka jest najważniejsze.
Komentarze
Prześlij komentarz