Nietypowy post bo po prostu o MNIE
Po tak długiej nieobecności i niezwykle rzadkim pisaniu przyszedł wreszcie czas na refleksje. Dziś nadszedł moment, w którym zdałam sobie sprawę, że muszę w swoim życiu wiele pozmieniać, bo po prostu długo tak nie pociągnę.
Jestem mama dwóch wspaniałych i kochanych dzieciaków dla których jestem w stanie poświecić naprawdę wiele. Niestety sama w tym poświeceniu zatraciłam siebie. Doszłam do momentu, w którym moje życie to tylko kolejny punkt w planie dnia, a każdą wolną chwile poświęcam na sprzątanie i organizowanie domu. Tak dalej być nie może. Dziś nadszedł moment, w którym mówię dość. Ale nie mówię dość dzieciom, mężowi czy komukolwiek z mojego otoczenia. Mówię dość sobie. Sama bowiem chcąc dać wszystko co najlepsze dla moich dzieci i podołać domowym obowiązkom zafundowałam sobie taki los. Nikt nie oczekuje ani nie oczekiwał ode mnie takiego poświęcenia na 100%. Nikt nie chce bym wypruwała sobie żyły tylko dlatego, by dorównać określonym w społeczeństwie ideałom. Sama nałożyłam na siebie taka presję i na szczęście dziś zdałam siebie sprawę, że to musi się skończyć.
Potrzebowałam na to aż 7 miesięcy, by wreszcie dostrzec co jest grane i o co chodzi. Mówię dość i muszę sobie chyba wydrukować ten post i powiesić w jakimś widocznym miejscu żeby nie zapomnieć o tym wszystkim.
Plan na jutro już nie jest taki sam. Teraz dorzucamy w niego chwile dla siebie, czas na bloga, poszukiwania na spełnienie samej siebie i pełno dodatkowych rzeczy, na które czas najwyższy znaleźć chwile.
Nie jesteśmy stworzeni by powielać życie innych, by dążyć do ideałów jakie określa społeczeństwo. Jesteśmy stworzeni do tego by być jedynymi w swoim rodzaju, by odnajdywać siebie, by robić to co się lubi, by spełniać marzenia, by być szczęśliwymi i dawać szczęście najbliższym.
Do dzieła! Od dziś mimo tej fatalnej pogody za oknem zmieniamy świat na lepsze. Zmieniamy nasz świat.
Komentarze
Prześlij komentarz